express
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica
|
Wysłany: Pią 20:03, 06 Kwi 2007 Temat postu: Droga wraz z Parkour... |
|
|
Zaczęło sie od tego że widziałem paru ludzi cos motających na drzewie
kołomnie (ul.Kilnskiego,plac zabaw) gdy akurat grałem w piłkę.Tydzien jakos pozniej widziałem w cafejce internetowej jak oglądają tego typu filmiki,podeszłem i sie przyglądałem,potem usłyszłem słowo "Parkour".
Gdy wybiła moja kolej na wolny komputer odrazu w google wpisałem ową frazę,wynalazło trochę stron,wszedłem w stronkę team'u "Black Town".Tam były filmiki z opisami jak zrobić poszczególny valout,zaczelismy sie z paroma ziomkami (Rega,Uszczelka,Łosiu,Mazur) uczyć owego trybu zycia.Gdy zaczęło nawet nam wychodzić,załozylismy team Oleśnicki (Red Light Team),lecz po krótkim czasie on się rozpadł i nikt oprócz mnie juz niećwiczył z niego.Ja się niepoddałem,ćwiczyłem sam około 3 miesiące,po tym czasie zaczełem szukac ludzi przez gg,pierwszą osoba był Damian (Drake) z którym ćwiczyłem bez team'u z około 1 miesiąc.Potem znalezli się jeszcze jacys chętni (Flinston,Orik,Mały).Załozylismy nowy team (Deverson the Street Runners) w którym każdy wzbogacał swoje umiejętności i kondycje,zaczelismy tworzyc mini ustawki z udziałem sław (Barteza,Ziomala,Dita,Matiego i Lamy).Było coraz lepiej az wkoncu wszysko sie zaczelo sypac gdy ja z Damianem sie poklocilismy,a potem Damian z Orikiem.Team sie rozpadl na 2 czesci gdzie w Deverson the Street Runners byłem ja,Flinston i nowo dochodzący w ten czas Siwy,a po drugiej stronie (UnderGravity) Damian,Mały i Grucha (z ul.Sucharskiego).Lecz na pewnej ustawce zaczelismy sie powoli godzic,ale nie do tego stopnia by wrócić razem do jednego całego team,ja ćwiczę już z około 1 rok i nadal staram się ćwiczyć,lecz nigdy niewiem co bedzie jutro...
Post został pochwalony 0 razy
|
|